Polskie miody pitne tradycyjnie najlepsze!

Wyrabiane i spożywane od średniowiecza, tradycyjne polskie miody pitne są znane i doceniane na całym świecie.  Największy międzynarodowy konkurs miodów pitnych, który odbył się w dniach 18 -19 marca br. w Stanach Zjednoczonych w miejscowości Broomfield, w stanie Colorado jest tego kolejnym potwierdzeniem. W kategorii „Traditional – Sweet” (miody pitne tradycyjne słodkie) złoty medal zdobył  miód pitny Trójniak Mazurski, firmy Mazurskie Miody Bogdan Piasecki, Członka ZP PRW.

Miody pitne wytwarzano już w czasach starożytnych, w Polsce są znane od średniowiecza, a wspominano o nich już za czasów Piastów.  Ten trunek zastępował wina i piwa. Historycznie do miodów pitnych dodawano też korzeni oraz różnorodne soki owocowe, co podnosiło ich jakość i zwiększało zainteresowanie produkcją, szczególnie wśród szlachty polskiej i litewskiej. W XVII wieku nastąpił powolny upadek miodosytnictwa z powodu powszechnej dostępności wódek pochodzących z coraz liczniejszych gorzelni. Na szczęście wysokiej jakości miody pitne przetrwały w klasztorach, na dworach szlacheckich i dzięki temu możemy dzisiaj cieszyć się ich niepowtarzalnym smakiem i aromatem, które zależą od odpowiedniej proporcji między miodem a wodą, użytych przypraw ziołowo-korzennych, soków owocowych oraz zastosowanej technologii produkcji.

W zależności od technologii produkcji miody pitne dzielimy na sycone i niesycone. Z uwagi na udział miodu w trunku w Polsce mamy wybór od czwórniaków do półtoraków. W innych krajach miody pitne klasyfikuje się według smaku oraz użytych dodatków owocowych czy ziołowych.

Miody niesycone są rzadkością na polskim rynku, lecz zdobywają sobie coraz liczniejsze grono wielbicieli. Różnią się aromatem i smakiem od miodów syconych. Dzięki odmiennej technologii produkcji zachowują odżywcze walory miodu pszczelego. Miody te stanowią doskonały aperitif,
ale również świetnie nadają się na popołudniowy drink. Najlepiej smakują w temperaturze pokojowej, a jeśli zostały doprawione przyprawami korzennymi zyskują przy podaniu na gorąco. Czwórniaki natomiast dobrze jest lekko schłodzić i spożywane wówczas mogą być również do posiłków, jako odpowiedniki win stołowych. Tak podawane miody pitne niesycone z powodzeniem konkurować mogą z wieloma innymi wyrobami winiarskimi.

The Mazer Cup International jest najbardziej prestiżowym i największym na świecie konkursem poświęcony miodom pitnym. Organizowany jest już od 90 lat. Zawody odbywają się przez dwa dni. Pierwszy dzień poświęcony jest dla profesjonalnych producentów miodów pitnych posiadających swoje miodosytnie i sprzedających swoje trunki odbiorcom. Drugi dzień zarezerwowany jest na ocenę miodów pitnych domowej produkcji.

Trójniak Mazurski firmy Mazurskie Miody Bogdan Piasecki, Członka ZP PRW został najwyżej oceniony przez jurorów i nagrodzony złotym medalem. Ten napój swój miodowy zapach i lekko słodki, wyjątkowy smak zawdzięcza starannie wyselekcjonowanym,  szlachetnym miodom pszczelim pochodzącym między innymi z terenów Warmii i Mazur. Jak zapewnia producent, trunek  zimą wspaniale rozgrzewa, a latem doskonale smakuje schłodzony.  Jest wytwarzany według tradycyjnej staropolskiej receptury: na jedną objętość miodu pszczelego przypadają dwie objętości wody. Trójniak Mazurski to miód niesycony, co oznacza  że zachowuje wartości miodów pszczelich, ponieważ nie jest  poddawany obróbce termicznej.

Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa gratuluje zwycięzcom. Rada od lat podejmuje inicjatywy edukacyjne by o miodach pitnych nie zapomniano, trunek ten jest stale promowany, jako kluczowy element rodzimej tradycji winiarskiej oraz powód do dumy.