Aktualności

Dowiedz się, co u nas słychać.
28.04.2016

Komentarz w sprawie odpowiedzi Ministerstwa Finansów na wniosek ZP PRW

Dn. 4 marca br. Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa zwrócił się do Ministra Finansów Pawła Szałamachy o  szczegółowe przeanalizowanie problemu klasyfikacji wyrobów winiarskich w pozycjach CN 2206 i CN 2208 oraz podjęcie działań w celu uporządkowania kwestii poprzez rozszerzenie nomenklatury scalonej o kategorie fermentowanych napojów winiarskich. W ostatnich dniach PRW otrzymała odpowiedź, która nic nowego nie wniosła do sprawy, a jedynie utwierdziła winiarzy w przekonaniu, że resort finansów nie zamierza pochylić się nad ich problemem i rozwiązać go, a nawet wesprzeć branżę w jego rozwiązaniu.

Aktualnie funkcjonująca, stanowczo zawężająca wykładnia pozycji 2206 nomenklatury scalonej prowadzi do zaklasyfikowania istotnej części produkowanych w Polsce wyrobów winiarskich do pozycji 2208 grupującej wyroby spirytusowe, objęte odpowiednio dla nich  wysokim podatkiem akcyzowym.

Ministerstwo tak niekorzystną interpretację argumentuje obowiązującymi w całej Unii Europejskiej  notami wyjaśniającymi do nomenklatury scalonej, które odwołują się do  wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, dotyczącego skrajnego przypadku napojów dystrybuowanych przez niderlandzką spółkę Siebrand. Wyroby te, wytwarzane na bazie cydru, następnie traktowane dodatkiem alkoholu destylowanego, wody, cukru w postaci syropu, aromatów i barwników takich jak baza śmietankowa, sprzedawane były jako Pina Colada i Whiskey Cream.

Decyzją Trybunału napoje spółki Siebrand zostały przekwalifikowane z grupy CN 2206 do 2208 „ze względu na, po pierwsze, ich zasadnicze obiektywne właściwości i cechy, zwłaszcza objętościową zawartość alkoholu destylowanego, oraz, po drugie, ich cechy organoleptyczne i wreszcie ich przeznaczenie jako napojów spirytusowych”, jak czytamy w streszczeniu wyroku.

– Nie mamy wątpliwości co do słuszności wyroku w sprawie „Siebrand” – mówi Jerzy Kwaśniewski, prezes ZP PRW – nie można jednak jedną miarą mierzyć ewidentnego przypadku wytworzenia „Whiskey Cream” z cydru, alkoholu etylowego i bazy śmietanowej oraz tradycyjnych polskich wyrobów fermentowanych produkowanych kraju od zawsze i zgodnie z obowiązującą w naszym kraju ustawą winiarską. W ten sposób zrównuje się nieuczciwość producentów zagranicznych z wiernością tradycji i prawu producentów krajowych. To prowadzi do olbrzymiej niesprawiedliwości dla polskiej branży winiarskiej, wprowadza chaos i utrudnia funkcjonowanie przedsiębiorstw.

Ministerstwo Finansów twierdzi jednak, że definicje dotyczące nazewnictwa, zawarte w ustawie winiarskiej, odnoszą się jedynie do kwestii produkcji, natomiast taryfikacja towarów opiera się o prawo celne. Kwalifikacja niektórych napojów winiarskich do grupy spirytusowych i obciążanie wysokim podatkiem akcyzowym jest zdaniem resortu jak najbardziej logiczne.

Tu pojawia się dodatkowy, niezwykle istotny z punktu widzenia producentów problem, dotyczący samej klasyfikacji. Nie ma jasnych, obiektywnych zasad mówiących który wyrób kwalifikuje się do grupy 2208, a który może pozostać w 2206. Każdy wyrób wymaga indywidualnej dogłębnej analizy, a  po nią można się zwrócić do Służby Celnej, która w swoim laboratorium wyda odpowiednią ocenę. Laboratorium to, warto zauważyć, nie posiada akredytacji na badania organoleptyczne, które przeprowadza klasyfikując napoje winiarskie.

Logicznym sposobem rozwiązania sporu pomiędzy branżą winiarską a Urzędami Celnymi wydaje się uwzględnienie wyrobów w nomenklaturze CN, wzorem wina gronowego i napojów aromatyzowanych produkowanych na jego bazie. ZP PRW przedstawił Ministerstwu Finansów swoją propozycję, jednak nie znalazł zrozumienia wśród urzędników.

– Liczyliśmy na wsparcie resortu w wystąpieniu do Komisji Europejskiej – mówi Jerzy Kwaśniewski – a otrzymaliśmy adres w Brukseli, pod który możemy się zwrócić oraz informację, że nasz wniosek nie będzie spełniał formalnych wymagań, a wynika to zdaniem ministerstwa z faktu, że nie jesteśmy w stanie określić prawidłowo ustalonej klasyfikacji taryfowej towaru. Każdy wyrób traktowany jest przecież indywidualnie – w jednym przypadku może to być pozycja 2206 a w innym 2208.

Branża winiarska znalazła się w błędnym kole, a Ministerstwo Finansów dało kolejny, wyraźny sygnał, że nie zamierza jej pomóc z tego koła wybrnąć.

– Analizujemy  dogłębnie treść pisma, które resort finansów przesłał nam w odpowiedzi na nasz wniosek o rozszerzenie nomenklatury scalonej o kategorie fermentowanych wyrobów winiarskich. W naszej opinii, z przytoczonej przez ministerstwo argumentacji wynika wyraźnie wniosek, że najlepszym sposobem na uporządkowanie naszej sprawy jest, tak jak proponowaliśmy, stworzenie odrębnych kategorii. W dalszym ciągu zatem podtrzymujemy swoje stanowisko i jesteśmy otwarci na merytoryczne rozmowy, mając świadomość negatywnych efektów gospodarczych jakie przyniesie utrzymywanie aktualnego stanu rzeczy –  podsumowuje Jerzy Kwaśniewski.

Wróć do aktualności

© 2020 Polska Rada Winiarstwa. Wszelkie prawa zastrzeżone