Na dniach zapadną wiążące decyzje w sprawie projektu podwyżki akcyzy na alkohol. Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa, jako organizacja reprezentująca branżę, wyraża zdecydowany protest wobec projektu tej ustawy. Zgodnie z proponowanymi zmianami akcyza ma wzrosnąć o 10%. Z punktu widzenia branży ta sytuacja jest dużym zaskoczeniem i zagrożeniem dla funkcjonowania przedsiębiorstw.
– Jesteśmy zdezorientowani i zszokowani skalą tej podwyżki – mówi Magdalena Zielińska, Prezes ZP Polska Rada Winiarstwa. – Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, miała ona wynieść 3% i na taki wzrost podatku przedsiębiorstwa były przygotowane. Sytuacja, w której wartość tę podniesiono ponad trzykrotnie – do dziesięciu procent, stawia branżę w niezwykle trudnej sytuacji. Tym bardziej, że informację upubliczniono bardzo późno – półtora miesiąca przed wejściem w życie nowych stawek. Tak poważna decyzja powinna zostać zakomunikowana wcześniej oraz poddana szczegółowym analizom i konsultacjom.
Przedstawiciele branży winiarskiej apelują zatem o wprowadzenie zmian w projekcie i obniżenie stawki podatku do zapowiadanego wcześniej poziomu. Byli oni przygotowani na wzrost akcyzy o 3% i taką podwyżkę są w stanie zaakceptować. – Dodam, że doceniamy utrzymanie akcyzy na cydr i perry o mocy alkoholu poniżej 5 % na dotychczasowym poziomie – mówi Magdalena Zielińska- jednak nie ukrywamy, że liczyliśmy na zdecydowanie większe wsparcie dla tych wyrobów. Bez wprowadzenia zerowej stawki w przejściowym okresie rozwoju tych kategorii, nie widzimy szans na zapobiegnięcie dalszym spadkom produkcji.
W aktualnej sytuacji prawno-fiskalnej, napoje te zostały zepchnięte w Polsce do roli produktów niszowych i nie mają możliwości bycia konkurencyjnymi na rynku.
Producenci zwracają też uwagę, że w większości krajów Unii Europejskiej akcyza na wino jest zerowa lub niższa niż w Polsce. Planowana podwyżka stawki zwiększy zatem dystans pomiędzy cenami wina w Polsce, a krajami Unii Europejskiej. Stanowi w efekcie wsparcie rozwoju szarej strefy.